Zrobiłam krok na przód w technice makramkowej i powstały bransoletki 3-rzędowe. Uwielbiam cracle, są takie magiczne, przywołują wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to patrzyło się na świat przez kolorowe szkiełka.... :D Przy okazji makramek poszerzyłam swoje "chomikowe" pasje o zbieranie guzików :D
Hematyt
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i zapraszam ponownie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz