Oczywiście muszla z niebieską różą... Jak znawcy wiedzą, końcówka wałeczka z termaski* nie jest już taka ładna i moja róża troszkę się rozjechała. Nie za każdym razem udało mi się sprawnie wyjąć muszelką z foremki, co jeszcze bardziej zdeformowało wzór róży...
* masa termoutwardzalna
Pozdrawiam odwiedzających :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz